Niezwykle naturalny na scenie, potrafił zainscenizować każdą scenę (chociaż nie umiał powtórzyć żadnej), najlepsze kawałki muzyczne były z jego udziałem i kabaretu Tey (chociaż nie miał słuchu..), swoje grypsy satyryczne realizował perfekcyjnie i profesjonalnie, nie ma sobie równych, w tej dziedzinie jest klasą sam dla...
więcejTeż jestem wielką fanką. Mimo tego, że w tamtych czasach nie oglądałam (patrz-wiek). Szkoda, że tak mało go w telewizji-chociaż zwracam wszystkich zainteresowanych uwagę na "retoTAYadę" w niedzielę o 21 na TVP1-fajny program, ale całe gagi rzadko się ogląda, bo za długie - zróbcie mu miejsce na antenie!!!!!!
Uwielbiam Pana za wszystkie skecze , jeżeli Pan wrócił to niech Pan Smolenia przekona żeby Smoleń do kabaretu wrócił przynajmniej znowu będziecie dowcipkować jak za PRL.
jego występy ze Smoleniem to było mistrzostwo , Smoleń to w ogóle ma w sobie niesamowitą komiczność (choć życiorys ma tragiczny wręcz) jego naturalny komizm widac w Kiepskich (choc serialik denny w sumie) .Kilka lat temu widziałem świetny skecz Laskowika jak sam nabijał się z wlasnej starości , jak jest w szpitalu i...
więcejale to było naprawdę dawno, miał ze dwa, może trzy niezłe kawałki - przede wszystkim to z "mamuśką" przez telefon. Cała reszta, to prymitywne, mocno wymuszone "dowcipy"; mam tez na myśli jego "dokonania" ze Smoleniem, facetem który nigdy mnie nie smieszył, mało inteligentnym i zupełnie pozbawionym błyskotliwości.
Ale...
obserwując go teraz stwierdzam że coraz bardziej się pogrąża, kiedyś naprawdę był świetny, teraz widzę go w programie w tv 2 i ręce opadają, żarty tak durne i nieśmieszne że aż żal oglądać.
Szacunek za to co zrobił kiedyś, ale nie chcę go ocenić patrząc na jego obecne występy i skecze, bo dałabym niska notę.
ale to było naprawdę dawno, miał ze dwa, może trzy niezłe kawałki - przede wszystkim to z "mamuśką" przez telefon. Cała reszta, to prymitywne, mocno wymuszone "dowcipy"; mam tez na myśli jego "dokonania" ze Smoleniem, facetem który nigdy mnie nie smieszył, mało inteligentnym i zupełnie pozbawionym błyskotliwości.
Ale...
ale to było naprawdę dawno, miał ze dwa, może trzy niezłe kawałki - przede wszystkim to z "mamuśką" przez telefon. Cała reszta, to prymitywne, mocno wymuszone "dowcipy"; mam tez na myśli jego "dokonania" ze Smoleniem, facetem który nigdy mnie nie smieszył, mało inteligentnym i zupełnie pozbawionym błyskotliwości.
Ale...