do ról komediowych pasuje doskonale - Poranek kojota, Kac Wawa, Chłopaki nie płaczą - bez niego te filmy byłyby dużo gorsze
zgadzam się z tobą, uwielbiam go za chłopaków nie płaczą i za poranka kojotę, oraz za to jak śpiewa.
no fajny był ten serial szkoda że już go nie ma. Ale odkąd nie było Borys i Michalskiej to ten serial nie był aż taki fajny.
Trudno sobie wyobrazić coś gorszego niż Kac Wawa, tak więc Milowicz (dobry aktor, wokalista) niczego w nim nie uratował.
Nie trzeba sobie wyobrażać, wystarczy zobaczyć kilka nudziarstw czy głupkowatych niby - parodii typu "Poznaj moich Spartan" i już wiadomo, że jest wiele gorszych
Poznaj moich Spartan to parodia, ona ma być durna, absurdalna i kiczowata. Kac Wawa parodią nie jest.... no chyba że parodią filmów. Z resztą wystarczy posłuchać co pier%oli Piotr Czaja xD
Poznaj moich Spartan to parodia, ona ma być durna, absurdalna i kiczowata. Kac Wawa parodią nie jest.... no chyba że parodią filmów. Z resztą wystarczy posłuchać co pier%oli Piotr Czaja xD
A co by się miało nie dać, jak się filmy na okrągło ogląda. Obejrzyj Ciacho czy Narzeczonego na niby...
Ostatnio występuje w reklamach OLX, ale gra tak bardzo źle... Ciekawy przypadek. W "Poranku kojota" i "Chłopaki nie płaczą" go uwielbiałem, ale jakby się teraz cofnął w rozwoju aktorskim. :P
Może nie tyle cofa, co nie rozwija. Po prostu gra dość podobnie, a jego postacie nie różnią się specjalnie od siebie. W niektórych filmach to pasuje, w niektórych już nie. Moim zdaniem powinien być bardziej wszechstronny i wyjść ze skorupy "typowego Milowicza"
No, "Chłopaki nie płaczą" to zdecydowanie jego show.
A scena z Fredem, Gruchą i "Śmiercią w Wenecji" to już klasyka :)
Bez dwóch zdań! Albo w Poranku kojota, jak do tego kina pod Warszawą pojechał z Kumorek, czy z tymi siwymi włosami, albo w Kacu, jak do toalety biegał i się cieszył, że Kabana nie ma przy WC, otwiera drzwi, a Kaban w środku i znowu bulił...