Nie wiem co, ale ten facet coś w sobie ma. nie powie się, ze jest zabujczo ładny, ale
naprawdę przystojny. Świetnie wciela się w swoje role i ma ten "błysk w oku". Naprawdę
oszalałam po kilku filmach z jego udziałem np. "Zakochana Jane". Moje koleżanki uważają,
że jestem nienormalna. Po pierwsze zawsze podobają mi się bardziej starsi; po drugie
nigdy nie pajają niesamowitą urodą.
Do takich (których nie wiem czemu) mam slabość i naprawdę podobają mi się należą:
- James McAvoy
- Owen Wilson
- Michael Fassbender i wiele innych.
Jest zabójczo przystojny (i tak! ładny jak najbardziej!) i cholernie szatańsko seksowny. To naturalna kobieca reakcja, że ktoś taki rzuca na kolana :P
Mnie też się podoba, pierwszy raz widziałam go w Penelope i od razu wyszukiwałam, co to za aktor. Według może jakiś kanonów urody (typu wzór modela czy aktora-amanta) James jest średniakiem lub poniżej średniej, ale co z tego, skoro ma takie rozbrajające oczy i uśmiech :)
Dlaczego wariatkę? Co w tym nienormalnego? Twoje koleżanki to fanki jakichś Justinów Bimberów czy co?
Ja też wolę starszych, a James moim zdaniem jest niesamowitej urody. Może nie całkiem zgodnej z ogólnie przyjętym kanonem piękna i dlatego niesamowitej. To spojrzenie...
A Michaela Fassbendera też uwielbiam. Najlepiej w duecie z McAvoyem, jak w X-Menach, to dopiero była uczta estetyczna.
decydowanie wariatką nie jesteś :))) James ma tak samo wielką grupę fanów jak i przeciwników :) dla mnie jest świetnym aktorem, z oryginalną urodą, obłędnym spojrzeniem i ten śmiech, głos, akcent ;) do tego ma inteligentną mordkę ;p pozdrawiam :)))))
No to jest nas znacznie więcej....Mam hopla na jego punkcie od prawie 10 lat <3 BOSKI....<3 Olin napisała wszystko co ja mogłam, więc ograniczyłam się do ślinienia się <3
Swoją drogą to niesamowite, jak facet rudy, z krzywym zgryzem (chyba całe dzieciństwo palec ssał) i nosem jak klamka od zakrystii podoba się tylu kobietom. Inna sprawa - jest świetnym aktorem, charakterystycznym, był moment, że bardziej go znano z teatru niż z filmów.
bo on ma po prostu to "coś" i niczego więcej nie potrzebuje :D może mieć nos jak klamka hm właściwie z innym nosem nie było by tego czegoś, jest doskonale niedoskonały !!!! :)))
Dokładnie :) Zresztą bez tego nosa to już nie byłby ten sam James :) A poza tym on nie jest rudy, tylko brodę ma rudą :)
No więc właśnie, patrząc na jego wygląd w dłuższym okresie czasu nigdy nie przyszłoby mi do głowy, żeby myśleć, że on jest rudy. Nie wydaje mi się żeby tak było (w danej roli ok, ale z natury raczej nie). Co nie zmienia tego, że rudzi też potrafią być cholernie przystojni jak np. Eric Stoltz , za którego urodą przepadam.
No i też nie zgadzam się co do tego żeby nos Jamesa przypominał klamkę. Takie twierdzenie bardziej by mi pasowało do opisu Christophera Ecclestona, którego również zresztą uważam za bardzo przystojnego. Co do zębów także nie za bardzo się zgadzam. Ok, że trochę krzywe, ale no własnie tylko trochę.
Natomiast zgadzam się co do tego, że faktycznie "wyhaczającą" urodę uzyskuje się przez zestawienie różnych niedoskonałości. Większość osób z poprawianą chirurgicznie urodą ma nieciekawe twarze. Zbyt regularne, zbyt nudne. Jak ktoś powiedział: prawdziwe piękno zasadza się na niedoskonałościach. I z tym się w zupełności zgadzam.
Na plus u Jamesa jest także to, że widać, że on nie boi się zeszpecić w filmie (charakteryzacją czy mimiką), nie boi się jakiegoś estetycznego ośmieszenia. To sprawia, że jest we wszystkim, co robi tak dużo szczerości i siły, a to jest u ludzi (niezależnie od płci) cholernie atrakcyjne.
Dzięki :)))
To jeszcze dla wszystkich fanek wkleję tu link do jednej z moich ulubionych fotek: http://s1131.photobucket.com/user/HelenM1/media/71212_0086031-1024x768_zpsef5f19 39.jpg.html?t=1348456748
James jest brunetem, rudą ma tylko brodę. Btw faceci o innym kolorze włosów a innym brody to już w ogóle bajka i chyba osobny wątek do zachwytów :) Cuda natury, kobiety czegoś takiego nie mają;)
Jest szatynem, nie brunetem. Ale ta jego ruda broda to faktycznie niesamowita sprawa, jak to uroczo ujęłaś, cud natury :)
Kłóciłabym się, na zdjęciach sprzed parunastu lat wyraźnie widać że jego włosy są bardzo ciemne i bez refleksów (patrz: Starter for 10), z wiekiem zaczęły mu jaśnieć a na tych najnowszych widać fajną siwiznę ;)
W "Starter for 10" jest szatynem. Tak samo zobacz w "Penelope" https://www.youtube.com/watch?v=AlbpaCwsroM - typowy szatyn. Bruneci mają czarne włosy. Może być ewentualnie bardzo ciemny brąz już wpadający w czarny, jednak rozstrzygająca jest oprawa oczu - u brunetów/brunetek muszą być to czarne brwi i rzęsy (tak samo reszta włosów na ciele - one są grubsze i u brunetów wszystkie są czarne, a włosy czupryny jako że cieńsze/delikatniejsze mogą być właśnie wtedy jeszcze ewentualnie ciemno brązowe, ale te grubsze włosy muszą być czarne). James ma zwyczajnie brązową czuprynę i jasno brązową oprawę oczu. Chyba tylko dzięki temu ma tę brodę taką rudawą, bo jako brunet miałby te "dodatkowe" włosy czarne, więc i brwi, i rzęsy, i zarost, i np. włosy na klacie czy na rękach... Ale jak patrzę na tę jego brodę to jest aż śmieszna taka ruda :PPP Nawet ładnie mu z zarostem, ale chyba wolałabym żeby aż tak się kolorystycznie nie odróżniał. Jest jeszcze jakiś aktor z takim dziwnym kolorystycznym fenomenem??
James to unikalna kombinacja uroku, urody {uważam że jest przystojny, choć niskawy ;-) } i talentu.
Po raz pierwszy obejrzałam go w opowieściach z Narnii i choć widziałam wiele jego dobrych ról - wciąż mam do Narnii słabość: J przeuroczo przebierał kopytkami i miał twarzowy szaliczek =D
james mcAvoy i michael fassbender,zagrali razem w X-menach,to ciekawe kto tam ci się bardziej podobał xd
Też tak mam :D Mi osobiście strasznie się ostatnio spodobał w najnowszym x-menie taki trochę zaniedbany rockman :D
Uwielbiam go. Ostatnio nic tylko oglądam z nim wywiady, jest mega śmieszny i taki "normalny" co dodaje mu jeszcze uroku. Pomijam fakt, że na początku w ogóle nie rozumiałam tego co mówi ;)
Obejrzyjcie sobie, jeżeli nie macie go jeszcze dość :D
https:// www.youtube.com/watch?v=8WW0HGkM1A4
https:// www.youtube.com/watch?v=6OlnmvXCG3g
Widzę że twój post jest nieco stary ale co tam-dołączam do zachwytów nad James`em :) Ja też nie potrafię tego wytłumaczyć ale uwielbiam go na ekranie (ostatnio w Splicie i Glass`ie) i łapię się na tym że po prostu mnie pociąga. Taki apogeum jak dla mnie była jego rola w Pokucie...W tym filmie wygląda i gra (u boku Keiry) tak że majtki same robią się mokre ;) ;)
Dorosła i dojrzała osoba potrafi rozróżnić aktora/aktorkę od granej od niego/niej roli. Słabe to sugerowanie że bycie porwanym jest godne zazdroszczenia.