Film mi się podobał, chociaż za każdym razem jak go oglądam, co ma miejsce i teraz, aż sie we mnie gotuje za każdym razem jak ten szumny dziennikarz próbuje wybrnąć z każdego kolejnego kłamstwa. Tu muszę przyznać, że Hayden spisał się świetnie w swojej roli, bo za każdym razem gdy ktoś go już prawie przyłąpywał na kłamstwie on z tą swoją głupią, durną miną wymyślał następne brednie. Starsznie denerwujący typ, a film warty obejrzenia.