Dlaczego Diana była w ogóle z Johnem? Dla pieniędzy? Przecież go nie kochała...
Scenariusz to jakiś koszmar, a z takimi aktorami i reżyserią można by stworzyć coś świetnego.
Szkoda.
Dlatego, że po nocy za milion dolarów, David stał się zazdrosny, stale podejrzewał Dianę że jednak utrzymuje kontakt z Johnem.
David emocjonalnie nie wytrzymał konkurencji z Johnem, ciągle pytał Dianę, czy czy było jej dobrze w łóżku z Johnem itp. W końcu David wyprowadził się. A Diana najpierw była sama, potem John zaczął ją uwodzić, powiedział, że się w niej zakochał, no to z nim została.
Dla mnie to nie jest wytłumaczenie...Mogłaby być z kimkolwiek innym, jeżeli nie wytrzymywała z Johnem albo być sama...
"No to z nim została"?
No nie wiem, czy z nim nie wytrzymywała:)
W filmie jest scena, w której Diana mówi, że w łóżku było jej z Johnem bardzo dobrze.
Nie wiem, dlaczego Diana związała się z Johnem. Na pewno kochała Davida, a potem była z Johnem dla seksu, pieniędzy, towarzystwa, któż to wie? Interpretacja należy do widza.
podobał jej sie, dobrze jej z nim było, jakie jeszcze wytlumaczenie chcesz? tylko dlatego film oceniłeś na 2? Po prostu ona częsciowo zawiniła bo poszła w koncu do niego, poczuła z czasem pieniądze i zaczęła sie podkochiwać, a miliarder mądrze pomyslał i pozwolił jej odejść jak poznał jej głupotę, ze mimo ze kocha męża to próbuje na siłę byc z nim dla kasy. To cała filozofia, glowa nie boli od myslenia. Polecam nastepnym razem.
Wytłumaczenie dobre, ale bardzo płytkie (mam tutaj na myśli zachowanie Diany..).
"a miliarder mądrze pomyslał i pozwolił jej odejść jak poznał jej głupotę, ze mimo ze kocha męża to próbuje na siłę byc z nim dla kasy." Chyba czegos nie zrozumiałeś. On nie "pozwolil" jej odejsc, dlatego, ze uznał, ze jest głupia czy cos w ten desen. On tą cała historyjkę, o tym klubie miliarderek wymyslil dlatego, poniewaz widział, ze ona go nie kocha tak jak meza, ale nie chodzi tu o pieniadze. Predzej czy pozniej i tak by sie rozstali, a on chciał to tylko przyspieszyc. Sam powiedział cos w stylu "na mnie nigdy nie spojrzała tak jak na niego" i chodziło tam o to, ze Davida, kochala bardziej.
Brawo! Właśnie po raz kolejny film leci na PN... Równie dobrze szanowne forum, mogłoby rozkminiać, co było gdyby ( jedno z ulubionych stwierdzeń Polaków ) WH zdążył przed odlotem śmigłowca, gdy zrozumiał, że "stracił" żonę.
Nieważne, że dla Ciebie coś nie jest wytłumaczeniem. Ważne, że było tak jak napisała madmenfanka i własnie z filmu dokładnie to wynika. Także się nie czepiaj tego bo nie masz podstaw.
To akurat jest w filmie dość logicznie pokazane i mamy wątek, gdy John Cage walczy o Dianę i powoli przełamuje jej opór, pojawia się w agencji nieruchomości, szkole dla imigrantów, pod jej wpływem kupuje psy, w końcu zwierza się jej z jakiejś swojej tajemnicy, gdy jako młody chłopak spotyka piękną dziewczynę w metrze, ona się bosko uśmiecha i odjeżdża, a on wyrzuca sobie, że nic nie zrobił i przychodzi w to miejsce przez dwa tygodnie, ale dziewczyna się nie pojawia i ta scena gdy tańczą było nie było jest dość romantyczna, on się przed nią odkrywa i pokazuje ludzkie oblicze i ona widzi w nim kogoś więcej, niż ogiera, czy milionera.
Może to nie jest majstersztyk psychologii, ale jako scenariusz w końcu komercyjnego filmu - całkiem to logiczne, a jeszcze lepiej podane z muzyką Johna Barry.
Czyli Twoim zdaniem on był dla niej tak "dobry" i pokazał ludzką twarz-i dlatego? Moim zdaniem to marne wytłumaczenie…Nadal nie rozumiem zachowania Diany.
Witam,
Uwazam, ze Diana po prostu sie zagubila w tej skomplikowanej uczuciowo sytuacji. Kochala meza, ale jego zachowanie, chorobliwa zazdrosc o Johna (wowczas jeszcze niczym nieuzasadniona) ja przerosly. Mysle, ze czula sie przez Davida skrzywdzona, ze przestal jej ufac, ze ja oskarza, kontroluje, mimo, ze Di zapewniala go, ze to byl tylko seks, na ktory oboje wyrazili zreszta zgode. John okazal jej duzo serca, zainteresowania i sadze, ze zaczela sie w nim zakochiwac, to uczucie nie bylo jednak tak silne, jak milosc do meza, (co zreszta uswiadomil jej John), dlatego wrocila do Davida...
To jednak tylko moja interpretacja
Pozdrawiam
Nie wiem co tu jest nie do zrozumienia. Z początku Diana kochała Davida. Po tej całej wypełnieniu sie tej całej niemoralnej propozycji, zaczeło sie psuc, bo David był zazdrosny i źle działo sie miedzy Diana a Davidem. Z drugiej strony John podrywał Diane, w tak dobry psychologiczny sposób, ze ona sama mówiąc, ze go nie nawidzi, naprawde tak nie myslala. W ostatecznosci, wytrwalosc Johna w podrywaniu Diany, dała gore i udało mu się to. Jestem skory stwierdzic tu nawet, ze Diana mogła kochac Johna (sama by nie wrocila do Davida, gdyby nie incjatywa Johna w limuzynie), z tym, ze jednak bardziej kochała Davida.
Główna bohaterka była przedstawiona jak prostytutka to i nie ma się co dziwić, że w zamian za wystawne życie, spotykała się z Johnem. I to mimo braku uczuć.