Dokładnie. Niedawno mógł zagrać u Woody'ego Allena, to strzelał fochy, więc Woody go zwolnił. Widać woli pompować swoje ego w tego typu filmach klasy... F i rozpowszechniać strony porno :/ Wielki zawód, co się z nim porobiło.
film faktycznie średni. pierwsze pół godziny - fajne luzackie kino i ładne widoki. ale później już oprócz luzactwa nic nie uświadczyłem. film średni a aktorstwo takie sobie. chociaż scenariusz wydaje mi się był dobrze napisany, ale już jego realizacja nie poszła najlepiej
nawet to luzactwo bylo nudne i sztuczne w uj. Przez moment sadzilam, ze moze probuje wrocic do rol komediowych z poczatkow kariery, ale on dawno juz zapomnial jak grac, a co dopiero udanie komediowo. Ostatni film jaki dalo sie z nim sobrze ogladad to RED. A ten film to jakis wycuagacz kasy na odliczanie zp odatku, cos jak ta komedia Brooksa o dwoch cwaniakach od musicalu z Hitlerem, tyle, ze tutaj to odwrotnie, zamiast sukcesu faktycznie klapa i rozkladanie raczek, ze oj nie wyszlo, wliczylo sie w koszty.
Nie wiem czemu Goodman tak zle wygada, faktycznie mial jakis wylew? W Kongu nie wygladal tak tragicznie. Chociaz od zawsze nie byl okazem zdrowia, to teraz jeszcze wyglada dodatkowo jak smutny worek miesa, mimo ze chyba jednak troszke schudl.