Jak szaleć, to szaleć. Animacje, dokumenty, fabuły i wszystko pomiędzy. Horrory, komedie, bezpretensjonalne impresje i ekshibicjonistyczne pamiętniki... Na festiwalu
Short Waves, którego 13. edycja właśnie rozpoczęła się w Poznaniu (oraz w
Internecie), nikt sztuki nie szufladkuje, zaś jedynym kryterium jej oceny jest metraż. W myśl zasady "kim jesteśmy, żeby z tym polemizować?" oraz w zgodzie z dewizą "dlaczego by nie?" wybraliśmy 10 najlepszych filmów krótkometrażowych. W historii kina. 133-letniej. Przepraszamy.
10 filmów krótkometrażowych, które trzeba obejrzeć
Dokonując wyboru, nie obejrzeliśmy wszystkich krótkometrażówek w historii kina. Nie obejrzeliśmy nawet większości. Braliśmy natomiast pod uwagę ulotne emocje, nostalgię, porywy serca, obrazy, które zostały pod naszymi powiekami na lata oraz - z jednym, drobnym wyjątkiem - maksymalnie 30-minutowy metraż. Powstał Frankenstein, którego do życia powołały same sławy:
Luis Buñuel,
Tim Burton,
Jim Jarmusch, a nawet
Neill Blomkamp. Zerknijcie na nasze zestawienie i dajcie znać w komentarzach, którego z miliarda równie dobrych filmów brakuje na naszej liście.