Choć do ceremonii wręczenie Oscarów pozostało jeszcze sporo czasu, pora już dziś przewartościować listę faworytów. Pod rozwagę do Amerykańskiej Akademii Filmowej został właśnie zgłoszony niesławny slasher "
Terrifier 2. Masakra w święta". Jak twierdzą wnioskodawcy z portalu Bloody Disgusting, "pomysł jest zbyt zabawny, by go nie wcielić w życie".
"Terrifier 2" - Akademia oscarowa oceni ultrabrutalny slasher
Czy film ma szansę na oscarowy sukces? Oczywiście, że nie! Jednak myśl o członkach i członkiniach Akademii oceniających film, który zazwyczaj byłby poniżej ich godności, jest bezcenna - czytamy w serwisie -
Mówiąc jednak zupełnie poważnie, to niesamowite, że ultra-slasher niedotknięty cenzorskim palcem jest grany w kinach na terenie całego kraju i cały czas zarabia pieniądze. W weekend halloweenowy film można było zobaczyć w aż 1500 kinach w całym kraju. To może być najszersza dystrybucja filmu z tej kategorii wagowej w historii. To najbardziej anty-hollywoodzka rzecz, jaką można sobie wyobrazić. Przypomnijmy, że aby film mógł być zgłoszony do Oscara, musi spełnić szereg warunków, m.in. zaliczyć okres tygodniowej, tradycyjnej kinowej dystrybucji, być nakręcony w formacie spełniającym określone standardy, metraż dłuższy niż 40 minut i tak dalej. Jak się okazuje, "
Terrifier 2" bez trudu odhaczył wszystkie punkty. Teraz pozostaje tylko trzymać kciuki.
"Terrifer 2" - najbardziej hardkorowy horror ostatnich lat?
O sequelu "
Terrifiera" zrobiło się głośno kilka miesięcy temu. Widzowie mieli mdleć, wymiotować i wychodzić z seansów, a dzieło
Damiena Leone - opowieść o morderczym klaunie imieniem Art - w rekordowym tempie zyskała status filmu kultowego. W Polsce obraz można było zobaczyć na zakończonym przed kilkoma dniami festiwalu SplatFest. Zaś niedawno dowiedzieliśmy się, że film trafi do rodzimych kin 23 grudnia. Oto jego zwiastun: