Bezdomny Willie (Thomas Haden Church) żyje na ulicy w Los Angeles. Mężczyzna codziennie zmaga się z trudną rzeczywistością. Jest wykorzystywany przez bogatego i aroganckiego studenta (Rhys Wakefield), który bawi się jego kosztem. Chłopak płaci mu za udział w brutalnych ulicznych bójkach. Willie staje się coraz bardziej popularny i
Wspaniały film, polecam szczególnie osobom wrażliwym! Ta niska ocena to jakiś żart, albo spisek wielbicieli słonecznego patrolu.
tak jak w tytule, mam mieszane uczucia po obejrzeniu filmu.
Pewnie dlatego, że nie mam tak naprawdę pojęcia (zresztą podejrzewam jak większość) czym tak naprawdę jest bezdomność. Jakie zmiany w umyśle osoby z ulicy muszą zajść, że człowiek pozostaje tam gdzie sie znalazł. Nie rozumiem dlaczego człowiek, przecież...
Klasycznie manipulujący widzem wyciskacz łez z antywojennym akcentem, który jest bardzo sugestywny, dałem się przekonać. Nic nas nie zbawi oprócz ludzkiej bliskości tu i teraz. Nie tej oferowanej za pieniądze w toi-toiu. Prosty film o tym, że smutek i melancholia mogą mieć różne oblicza. I każdy może kopnąć własny...
Bezdomny Willie (Thomas Haden Church) na znalezionym kawałku tektury pisze, że potrzebuję pomocy po czym udaję się żebrać. W kolejnych ujęciach widzimy innych potrzebujących, którzy robią to samo. Wieczorem, gdy nadchodzi burza główny bohater jedyne czym się izoluję to peleryna przeciwdeszczowa. Zostaje obudzony przez...
więcej